Od 2019 r. nie zwaloryzowano zasiłku pielęgnacyjnego i wciąż wynosi on 215,84 zł miesięcznie.
Z pewnością podwyżka stanowiłaby wsparcie dla seniorów i osób niepełnosprawnych, ale rząd nie planuje zmian. Jak podaje portal www.infor.pl wzrost do 515,84 zł oznaczałby dla budżetu dodatkowe wydatki rzędu miliardów złotych.
Zgodnie z cytowanym źródłem zasiłek pielęgnacyjny to świadczenie, które w naszym kraju pobiera ponad 1 milion uprawnionych do tego osób, w dużej mierze niepełnosprawnych. Aktualnie kwota zasiłku wynosi 215,84 zł. Wiele osób uważa, że jest to „wyłącznie” taka kwota, zwłaszcza biorąc pod uwagę inflację za ostatnie 5 lat, ponieważ sam dodatek nie był waloryzowany od 2019 roku.
Jednakże perspektywa budżetu państwa to koszt miesięczny rzędu 216 mln zł, co rocznie daje kwotę prawie 2,6 mld zł. W 2023 roku wydatki budżetu z tego tytułu wynosiły 2,457 mld zł, a szacuje się, że w 2025 roku będzie to 2,596 mld zł, co oznacza wzrost wydatków o 139 mln zł.
W odpowiedziach na interpelacje poselskie wskazywana jest data 2028 roku jako termin kolejnej ustawowej weryfikacji wysokości zasiłku, co pozwala przypuszczać, że do tego czasu podwyżki prawdopodobnie nie będzie.
Choć podniesienie zasiłku o symboliczne 100 zł do 315,84 zł wydaje się niewielkie dla odbiorcy, dla budżetu byłby to dodatkowy roczny koszt w wysokości 1,2 mld zł.
Oczekiwana – jak podano – wartość zasiłku w pułapie 515,84 zł wiązałaby się ze znaczącymi wydatkami, a Polska z powodu problemów budżetowych nie dysponuje aktualnie takimi środkami.
Brak podwyżki – piszą dziennikarze serwisu Infor – godzi przede wszystkim w interesy osób niepełnosprawnych z lekkim i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności.
Zasiłek pielęgnacyjny należy się:
- niepełnosprawnemu dziecku,
- osobie niepełnosprawnej powyżej 16. roku życia z orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności,
- a także osobie niepełnosprawnej powyżej 16. roku życia z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności, pod warunkiem, że niepełnosprawność powstała przed ukończeniem 21 lat.
Zasiłek mogą również otrzymywać ludzie, którzy ukończyli 75 lat, nawet bez stopnia niepełnosprawności.
Osoby niepełnosprawne ze znacznym stopniem mają za to otrzymywać świadczenie wspierające, którego maksymalna kwota w 2025 roku może wynieść 4134 zł.
Warto wskazać przy tym, że osoby powyżej 75. roku życia, które mają status emeryta lub rencisty, otrzymują dodatek pielęgnacyjny, który jest wyższy od zasiłku pielęgnacyjnego. Od 1 marca 2025 roku dodatek pielęgnacyjny wynosił 348,22 zł miesięcznie i jest co roku waloryzowany, mając tym samym zagwarantowaną podwyżkę w kolejnych latach.
Istotną cechą charakterystyczną zasiłku pielęgnacyjnego jest brak ustalonego progu dochodowego. W informacji prasowej od Infor wskazano, że oznacza to, iż w odróżnieniu od zasiłków rodzinnych, bezprawne jest ograniczenie liczby osób uprawnionych do zasiłku pielęgnacyjnego poprzez zamrożenie progu dochodowego.
W przypadku zasiłków rodzinnych w 2025 roku zamrożenie progów dochodowych na niskim pułapie oraz podwyżka pensji minimalnej do 4666 zł doprowadziły do zmniejszenia liczby uprawnionych o 275 600 osób – z około 1 miliona.
Według rządowych szacunków miałoby to pozwolić zaoszczędzić rocznie około 380-400 milionów złotych w 2025 roku.
Spadek liczby uprawnionych do zasiłku rodzinnego jest widoczny w danych rządowych, a więc: z 1 018 500 osób w 2023 roku (koszt 1391 mln zł), prognozuje się spadek do 742 900 w 2025 roku (koszt 1 mld 11 mln zł),a dalej do 700 000 w 2026 roku (koszt 955 mln zł) oraz 663 400 w 2027 roku (koszt 903 mln zł).
Analogiczny krok, mający na celu zmniejszenie liczby beneficjentów i wydatków na zasiłek pielęgnacyjny nie może zostać uskuteczniony, ponieważ zasiłek ten nie ma kryterium dochodowego.
Opracowano na podstawie: https://www.rynekzdrowia.pl/Prawo/Nie-bedzie-515-84-zl-bo-podwyzka-swiadczenia-rozsadzi-budzet,271239,2.html.