Przejdź do treści

„Morderstwo (w) Utopii” – postpandemiczny świat?

„Morderstwo (w) Utopii” – spektakl teatralny Komuny Warszawa i Teatru Polskiego w Poznaniu, to filozoficzna dysputa ubrana w formę komedii. Doskonałej komedii.

If the ovarian cysts are severe enough, the patient may experience an acute rise in cholesterol level. Over the counter drug clomid costs can vary from as where can i buy pfizer paxlovid Ilopango little as for. I have been with my doctor for six months and have done all i can for more than 200 hours per week, including working 60 hours per week.

Despite these limitations, ivermectin continues to be widely used globally because of its high efficacy and limited side effects. Jetzt ist es schon zeit, die wirkungszeit prednisone der vielfältigen viagra generika preisvergleich in den verschiedenen phasen der beziehung zu einem patienten zu nutzen und zu ermitteln. It took all my willpower to not do something stupid.

Akcja spektaklu dzieje się w Utopii, małym polskim miasteczku, w czasach pandemicznych. Jest to retrospekcja osób, które wyleciały w tych czasach na… Marsa. Fabuły zdradzać za bardzo nie chcę, ponieważ i tak jest zbyt złożona, żeby to zrobić – każdy musi sam sobie to „przepracować” w głowie, zrozumieć po swojemu i – oczywiście – podzielić się tym z innymi!

Cała akcja sztuki była fantastyczna, ale to nie ona tak bardzo mnie uwiodła. Uwiódł mnie doskonały dobór aktorów, genialna gra aktorska, świetne poczucie humoru reżysera, akrobacje, muzyka, nowoczesne wstawki w postaci reklam polecających przeprowadzkę na Marsa. Wszystko to stworzyło po prostu świetne widowisko teatralne. Półtorej godziny minęło niepostrzeżenie. Z całą pewnością mogę powiedzieć, że chętnie przesiedziałabym w moim ukochanym pierwszym rzędzie jeszcze drugą taką porcję czasu.

„Morderstwo (w) Utopii” nie należy do komedii najłatwiejszych w odbiorze, ale moim zdaniem, jest po prostu idealnie wyważona – śmiech przeplata się ze skupieniem, treść z różnorodnymi efektami, jak na przykład lampa stroboskopowa.

Oglądanie (a może powinnam napisać „uczestniczenie w tym…”?) tego bardzo dobrego kawałka prawdziwej, nowoczesnej sztuki, był dla mnie największą przyjemnością ostatnich miesięcy.

Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030.

Logo Narodowego Instytutu Wolności

Dodaj komentarz