Przejdź do treści

O życiu, ciut filozoficznie…

Zdjęcie jesiennych liści w promieniach słońca

Wierni Czytelnicy naszego portalu dobrze znają twórczość Danuty Ławniczak.

Jesień, a szczególnie koniec października i dni poprzedzające święto zmarłych, jak i samo święto wprawiają w szczególną zadumę i nostalgię. Wiersz, który ostatnio wyszedł spod pióra Danki też jest taki. Przeczytajcie i może choć na chwilę zatrzymacie się myśląc o tym, co w życiu jest tak naprawdę ważne. ..

Wici-nici

Nic nigdy w życiu

całkiem nie zanika

zawsze jest ślad jakiś

jakaś nitka

od przyjaźni – nić stalowa

srebrna – od każdego słowa,

co ktoś miał do powiedzenia.

złota nitka – od milczenia

od miłości – nić jedwabna

od wrogości – nić nieładna

kłębek nici kolorowych

jako ślad rad mądrej głowy

nitka gruba – po przekrętach

pękła mocno naciągnięta

w pętli sznurki od kukiełek

szyfr powiązań na supełek

po sukcesie – w pierwszych słowach

błyska nitka brokatowa

później bawełniana biała

jak koszulka – bliżej ciała

tańczą nitki tańczą w matni

aż nadejdzie dzień ostatni

i każdemu na tym świecie

czarna nić woalkę splecie

inne w prochu znalezione

w kształt literek pokręcone

składnie stworzą ku wspomnieniu

epitafium na kamieniu

* * *

Danuta Ławniczak październik.2020

Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030.