Przejdź do treści

Po co nam przedświąteczna gonitwa i jak nie zgubić siebie przed Świętami?

Zdjęcie: wspólne ubieranie choinki

Autor: Martyna Sergiel

Po co nam przedświąteczne porządki? Dzisiaj, Drodzy Czytelnicy chciałabym podjąć ważny temat przedświątecznych przygotowań.

Zna je prawie każdy. Sprzątanie, gotowanie, dekorowanie domu.

To już tradycja przed Bożym Narodzeniem. Myślę, że nie chodzi tutaj jedynie o estetykę, ale o coś znacznie istotniejszego. Przedświąteczne przygotowania integrują. Pozwalają odnowić więzi i pełnią ważną funkcję przekazywania tradycji oraz zwyczajów kulturowych z pokolenia na pokolenie.

Któż z nas nie zna osoby, która zasiadając do Wigilijnego stołu, podświadomie cieszy się, że w końcu będzie mogła odpocząć.

Tradycja i zwyczaje kulturowe są nam przekazywane podczas wspólnego przygotowywania potraw, kiedy na przykład lepimy pierogi z babcią, czy wspólnie ubieramy choinkę.

Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że wówczas podtrzymujemy tradycję. Można się lepiej poznać, porozmawiać z bliskimi o tym, jak kiedyś wyglądała przedświąteczna krzątanina. Wszystko ma być dopięte na ostatni guzik i nietrudno o kłótnię, ponieważ domownikom zależy, by było tak, jak sobie wymarzyli.

Pomimo faktu, że świąteczna tradycja i próba jej podtrzymywania jest niewątpliwie potrzebna, warto czasem wziąć głęboki oddech i wrzucić na luz. W takiej atmosferze nietrudno o konflikty, które w tym okresie nikomu nie służą, a tylko psują atmosferę.

Przecież Boże Narodzenie to powinien być przede wszystkim czas radosnego oczekiwania na przyjście Zbawiciela.

Jednakże, niezależnie od tego czy wierzymy czy nie, jest to również okres zacieśniania relacji i głębszego poznawania naszych własnych potrzeb.

I pod takim, powiedzmy humanistycznym i związanym z człowieczeństwem kątem, chciałabym móc spojrzeć na ten refleksyjny okres w naszym życiu Jest on przecież cykliczny i zatacza krąg.

Obrzędy i tradycja są wpisane w czasowość i zataczają koło – od Narodzenia Chrystusa – po Jego Zmartwychwstanie.

Zwyczaje osadzają nas jako ludzkość na osi czasu, na której kolejne punkty, pozwalają nam się odnaleźć.

Warto podtrzymywać tradycję i dzielić się nią z innymi. Wszak jej natura polega na kontynuacji.

Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia, życzę nam, abyśmy potrafili doceniać chwile spędzane razem. Róbmy to jak najczęściej, nie tylko od święta.

A w tej całej przedświątecznej krzątaninie nie zgubmy siebie. Wesołych Świąt!

Dodaj komentarz