Są takie momenty, kiedy trudno wyrazić skumulowane emocje. To jest właśnie jeden z nich.
Wczoraj w Galerii Tak odbyło się niezwykłe wydarzenie, które miałam przyjemność współtworzyć.
Był to wieczór autorski połączony z wernisażem oryginalnych zdjęć ukazujących Kaszuby okiem poznańskiej artystki Katarzyny Ceitel.
Event rozpoczął się przywitaniem wszystkich zebranych gości. Następnie został przeprowadzony krótki, jednakże dość osobisty wywiad z autorką tych przyciągających wzrok fotografii.
Kasia opowiedziała nam jak zaczęła się jej pasja do robienia zdjęć. Hobby przekazał jej dziadek, który także upodobał sobie zatrzymywanie świata w kadrze aparatu. Przyroda od zawsze intrygowała Kasię.
Woli gonić za zachodami słońca, kiedy mrok zakrywa już jego promienie niż wstawać o świcie, gdy rzeczywistość powoli budzi się do życia.
Oglądając jej małe dzieła sztuki zaintrygowała mnie umiejętność Autorki, z jaką potrafi ona uchwycić szczegóły.
Ma niezwykłe oko do detali. Podczas naszej rozmowy urzekła mnie szczerość i autentyczność Katarzyny Ceitel. Jest to dziewczyna, która niczego nie udaje. W życiu ma wiele wyzwań, ale podchodzi do nich zadaniowo, z podniesioną głową.
Moja rozmówczyni opowiadała też o przełamywaniu własnych słabości i o tym, że w gronie oddanych jej przyjaciółką osoby, od których otrzymuje wsparcie i poczucie bezpieczeństwa. Do wyjścia do świata namówiła ją Magdalena Doś i teraz może się ona czuć matką jej sukcesu.
Nie każdy ma szczęście do takich ludzi i sytuacji, jednakże każdy z nas stoi przed wyborem: albo będzie chować się za swoją niepełnosprawnością i narzekać na swój los, albo odważy się i wyjdzie do świata, w którym czego go niejedna niespodzianka.
Po wczorajszym wieczorze nie mam już wątpliwości, którą z dróg obrała Katarzyna Ceitel. Trzymam za nią kciuki. I będę się bacznie przyglądać jej działalności. Na pewno jeszcze nie raz nas wszystkich zaskoczy.
Wydarzenie uświetnił akompaniament hiszpańskiego artysty Miguela Szuby, wprowadzając wszystkich w sentymentalny nastrój. To był niezwykły wieczór.
Cieszę się, że mogłam być jego częścią. Wspomnienia pozostaną ze mną na długo.
Zdjęcia autorstwa fotografki Magdaleny Chudy.
Wernisaż 1



Wernisaż 5

