Autor: Martyna Sergiel
W naszym kraju około 60 proc. osób powyżej 80. roku życia mieszka samotnie, a co czwarta odczuwa silne osamotnienie.
Często nie mają z kim zamienić nawet przysłowiowego „dzień dobry” i porozmawiać o rutynie codzienności. Samotność seniorów to jedno z największych wyzwań współczesnych społeczeństw – coraz częściej mówi się o tej kwestii jak o chorobie XXI wieku.
Kampania „Co za różnica?”, prowadzona przez Stowarzyszenie mali bracia Ubogich ma skłaniać do wolontariatu towarzyszącego i pokazywać, że nawet dwie godziny tygodniowo mogą całkowicie odmienić życie seniorów.
Wolontariat często kojarzony jest z dużymi akcjami charytatywnymi, ale równie ważne są indywidualne działania i relacje budowane w najbliższym otoczeniu. W ramach Programu „Obecność”, który Stowarzyszenie mali bracia Ubogich prowadzi w 14 miastach, wolontariusze regularnie przychodzą do samotnych seniorów w ich domach lub w DPS-ach.
Ponieważ Program opiera się na bliskich i lokalnych relacjach, senior i wolontariusz mieszkają od siebie zwykle w niewielkiej odległości, a często dzieli ich zaledwie kilka przecznic. Bez tej inicjatywy ich drogi mogłyby się nigdy nie przeciąć.
Wolontariusze i seniorzy spędzają czas razem, ciesząc się wzajemną obecnością.
– Nie chodzi o nie wiadomo jak duże i okazałe gesty. Wystarczy zamienić parę zdań. To właśnie te proste momenty budują coś znacznie bardziej intensywnego, jak poczucie wspólnoty – mówi Elżbieta Prządka, koordynatorka Programu „Obecność”. – Wolontariusz z uwagą słucha opowieści seniora, interesuje się jego samopoczuciem i codziennym życiem.
Ale to działa też w drugą stronę – seniorzy także są ciekawi życia swoich towarzyszy, pytają o ich zdanie i dzielą się własnymi refleksjami. To relacja oparta na wymianie – dodaje.
Bez drugiego człowieka trudno być wysłuchanym, gdy chcemy podzielić się ważnym wspomnieniem czy ciekawą historią. Odpowiedź na pytanie „Co za różnica?” jest bardzo prosta: to bycie z drugą osobą.
– Zadajemy odbiorcy proste pytanie: „Co za różnica? Czy ktoś wypije herbatę sam, czy pójdzie sam na spacer?”. Dla samotnej, starszej osoby – to bardzo wiele. Regularne spotkania z wolontariuszami sprawiają, że codzienność seniora się zmienia. Raz w tygodniu, przez około dwie godziny — tyle wystarczy, by odmienić komuś dzień, tydzień, a czasem nawet życie – wyjaśnia Joanna Mielczarek, Dyrektor Operacyjna i Członek Zarządu w Stowarzyszeniu mali bracia Ubogich.
– W ubiegłym roku kampania społeczna „Co za różnica” poruszyła tysiące osób. Pokazała, jak ważna jest obecność drugiego człowieka. Teraz wracamy z jej drugą odsłoną– mówi.
Seniorzy biorący udział w Programie „Obecność” to najczęściej osoby po 80. roku życia, zmagające się z problemami zdrowotnymi i stratą krewnych. Brak rozmów z drugim człowiekiem i zaufanej osoby, z którą mogliby dzielić codzienne sprawy, pogłębia ich poczucie osamotnienia i izolacji. Odwiedziny wolontariusza pomagają odwrócić ten proces– dają poczucie bliskości, bezpieczeństwa i poprawiają samopoczucie osób starszych.
Wolontariusze to osoby w różnym wieku i o różnych doświadczeniach, ale łączy ich otwartość na drugiego człowieka. W świecie, w którym coraz trudniej o prawdziwe spotkanie, Program „Obecność” oferuje coś wyjątkowego – czas, uwagę i relację. Program powstał jako odpowiedź na narastający problem samotności wśród seniorów. Dzięki niemu powstają więzi, które wykraczają poza ramy zwykłego wsparcia– stają się przyjaźniami, źródłem wzajemnego wsparcia i wzmacniania więzi społecznych. To relacje, które mogą trwać miesiące, a nawet lata. Przykładem jest Joanna, wolontariuszka w Stowarzyszeniu, która odwiedza panią Marię już od 18 lat.
– Wolontariat to nie tylko działanie od serca i czynienie dobra. Jest to realna, pozytywna zmiana, którą widać od razu, w codzienności starszych osób i to ze swojego najbliższego kręgu. Jako wolontariusz spotykasz się z seniorem mieszkającym niedaleko, czasem dosłownie kilka ulic dalej. Nie trzeba supermocy, żeby zrobić różnicę – wystarczy zwykła rozmowa, uważność i otwartość na drugiego człowieka. Najważniejsza jest obecność – podkreśla na łamach portalu www.niepelnosprawni.pl wolontariuszka z Warszawy.
W wolontariacie w Programie „Obecność” szczególną uwagę przykłada się do budowania relacji.
– Chcemy tworzyć dopasowane duety, łącząc osoby, które naprawdę do siebie pasują. Dlatego rolą koordynatora jest poznanie potrzeb seniora i wolontariusza, zwracając przy tym uwagę na ich zainteresowania, temperament, możliwości czasowe oraz lokalizację. Takie podejście zwiększa szanse na stworzenie wartościowej i trwałej relacji – tłumaczy Elżbieta Prządka, koordynatorka Programu „Obecność”.
Uczestnicy Programu są do siebie dobrze dopasowywani, ale każda relacja jest inna, wymaga czasu i może mieć swoje wzloty i upadki. Dlatego Stowarzyszenie zapewnia wolontariuszowi stałe wsparcie koordynatora wolontariatu.
– Zanim rozpoczniemy współpracę, podpisujemy formalną umowę wolontariacką. To ważny element, który jasno określa zasady działania. Dzięki temu wolontariusz ma poczucie bezpieczeństwa i jasności co do swojej roli. Ponadto organizujemy regularne szkolenia prowadzone przez specjalistów, takich jak psychologowie, psychoterapeuci i gerontolodzy. Zapewniamy także indywidualne spotkania wspierające. Gdy wolontariusz widzi efekty swojej pracy, a przy tym czuje wsparcie ze strony organizacji, łatwiej mu utrzymać motywację i budować trwałe więzi z osobami, którym towarzyszy — dodaje specjalistka.
Wolontariat to nie tylko sposób na niesienie pomocy, ale także przestrzeń do rozwoju osobistego, budowania relacji i odkrywania prawdziwej wartości bycia w towarzystwie. Dla wielu osób to właśnie potrzeba zrobienia czegoś dobrego dla innych staje się impulsem do działania. Jednak równie ważne są więzi, które tworzą się w trakcie – oparte na wzajemnym zaufaniu, rozmowie i zwykłej obecności.
Do Programu „Obecność” można dołączyć przez cały rok – wystarczy wypełnić formularz na stronie www.cozaroznica.pl.
Wolontariusze są dopasowywani do seniorów tak, aby obie strony czuły się komfortowo i mogły naprawdę się zaprzyjaźnić.
Wolontariuszem może zostać każdy – liczą się dobre chęci i odrobina czasu. Bo to, co dla jednej osoby jest chwilą – dla drugiej osoby może być wszystkim.
Stowarzyszenie mali bracia Ubogich to międzynarodowa organizacja, która powstała we Francji w 1946 r. W Polsce działa od 2002 r. i jest organizacją pożytku publicznego. Powstała, by być głosem osób niesłyszalnych, niewidzialnych i niezauważanych na co dzień – czyli osób starszych i samotnych.
Dzięki Stowarzyszeniu seniorzy stają się widoczni w społeczeństwie. Stowarzyszenie swoje działania opiera na długoterminowym wolontariacie towarzyszącym, polegającym na regularnych odwiedzinach wolontariuszy w domach podopiecznych w ramach Programu „Obecność”, dzięki którym budują się relacje oparte na przyjaźni i zaufaniu.
Opracowano na podstawie: https://www.niepelnosprawni.pl/informacje/pomagaj-lokalnie–zostan-wolontariuszem-i-badz-roznica-w-zyciu-samotnych-seniorow.