Przejdź do treści

Odszedł Piotr Zalewski – koszaliński Spider-Man

Zdjęcie, manifestacja przeciwko przemocy po pobiciu Piotra Zalewskiego.

Tragiczne wieści z Koszalina. W sobotę, 2 września wieku 47 lat zmarł w tamtejszym szpitalu Piotr Paweł Zalewski. Dwa tygodnie wcześnie, 19 sierpnia został on brutalnie pobity.

Pan Piotr znany był w Koszalinie jako wolontariusz Spider-Man. W stroju superbohatera wraz z grupą innych osób brał udział w piknikach i akcjach dobroczynnych. Prócz tego rozdawał prezenty, rozweselał chore dzieci w szpitalach i hospicjach, a także realizował się w tańczeniu breakdance.

W sobotę, 19 sierpnia w miejscowości Nacław odbywał się piknik dla hospicjum w Koszalinie, po którym jeden z przyjaciół odwiózł Piotra Zalewskiego do domu, gdzie ten mieszkał z chorą na nowotwór matką. Pan Piotr do miejsca zamieszkania nigdy nie dotarł. Dzień później okazało się, że późnym wieczorem Zalewskiego znaleziono na ulicy nieprzytomnego z raną głowy. Spider-Man trafił na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej koszalińskiego szpitala.

Jak informuje rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji nadkomisarz Monika Kosiec, między Piotrem Zalewskim a 41-letnim mieszkańcem powiatu koszalińskiego doszło do sprzeczki, a następnie bójki. W wyniku uderzenia Zalewski doznał poważnego uszczerbku na zdrowiu. 27 sierpnia przyjaciele Piotra Zalewskiego, chcąc przeciwstawić się przemocy zorganizowali marsz milczenia ulicami Koszalina.

Przemaszerowali od ratusza do Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie, gdzie przebywał pokrzywdzony. Tam próbowali przekazać Zalewskiemu pozytywną energię, skandując między innymi jego imię. Wierzyli, że życie Piotra Zalewskiego uda się uratować. Na oddział przekazali także plakat z superbohaterem, w którego wcielał się mężczyzna.

Niestety. W sobotni poranek, 2 września przyjaciele Spider-Mana przekazali smutną wiadomość o jego odejściu. Jeden z nich pożegnał Zalewskiego w pięknych słowach napisanych na Facebooku:

Dziękuję Ci za wszystko, Piotruś. Nigdy się nie pogodzę. Szliśmy wspólnie, zarażając piękną pasją… Żegnaj, Bracie

Trzy dni wcześniej, 31 sierpnia koszalińska Policja poinformowała o zatrzymaniu mężczyzny, który dopuścił się aktu przemocy wobec Piotra Zalewskiego. 41-latkowi postawiono zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Mężczyzna decyzją Sądu Rejonowego w Koszalinie został tymczasowo aresztowany. Po śmierci Spider-Mana kwalifikacja czynu zostanie najprawdopodobniej zmieniona.

W dniu śmierci Piotra Zalewskiego, 2 września o godzinie 20:30 miała miejsce akcja „Zryw serc”. Koszalinianie zapalili znicze ku pamięci mężczyzny przy ulicy Harcerskiej 8., w miejscu, gdzie doszło do pobicia Spider-Mana.

Śmierć Piotra Zalewskiego poruszyła mnie do głębi. Nie tylko dlatego, że życie stracił człowiek, który niósł radość chorym dzieciom. Ta sprawa bulwersuje, ponieważ śmierć Spider-Mana była śmiercią bezsensowną.

Nie może być przyzwolenia na stosowanie przemocy. Sprawa dotkliwego pobicia Piotra Zalewskiego zszokowała mnie również jako rodowitą koszaliniankę. W Koszalinie spędziłam większość swojego życia. Tam się urodziłam, tam uczęszczałam do szkół.

Dlatego chciałabym, by na ogólnopolskim forum było o moim rodzinnym mieście głośno, gdy jego mieszkańcy zrobią coś pozytywnego.

Nie tylko wtedy, gdy dojdzie do jakiejś tragedii…

Opracowano na podstawie: Znicz pamięci dla Piotra „Spidermana” Zalewskiego – ekoszalin.pl

Tragiczny finał historii koszalińskiego Spider-Mana. Po dwóch tygodniach przegrał walkę o życie (wyborcza.pl).

Dodaj komentarz