Autor: Martyna Sergiel
Czy w związku ze wzrostem wydatków na kwestie dotyczące obrony terytorialnej państwa, czyli tak zwanych 5 procent PKB oraz wymogiem kontrolowania deficytu budżetowego, z planów rządu wykluczono prace nad ustawą o asystencji osobistej dla osób z niepełnosprawnościami?
Słowa premiera Donalda Tuska, które padły na spotkaniu z wyborcami w Pabianicach pozwalają tak przypuszczać.
Asystencja jest jedną z fundamentalnych obietnic wyborczych obecnie rządzącej Koalicji i ważnym elementem umowy między partiami politycznymi. Zagadnienie to budzi niemałe emocje zarówno wśród organizacji pozarządowych, jak i w obrębie samego obozu rządzącego.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia 13 maja 2025 roku, deklarował:
– Będziemy walczyć o asystencję osobistą. Mimo że nasi koalicjanci, Minister Finansów, blokuje tę ustawę po raz kolejny. Będziemy walczyć do tego stopnia, że jeżeli jej nie będzie – wyjdziemy z koalicji – twierdził Szymon Hołownia.
Jakiś czas temu, dokładnie 26 lipca 2025 roku w Pabianicach Premier Donald Tusk, do którego skierowane zostało pytanie o asystencję osobistą przez Ewelinę Brodzińską – radną, społeczniczkę i założycielkę dziennego domu pomocy oraz spółdzielni socjalnej „Empatia”, premier nie tylko przyznał, że środki na ustawę nie są przewidziane, ale wskazał też na priorytety rządu:
– Nad asystencją też te prace trwają, ale muszę wam powiedzieć słowo prawdy o tym, co jest w tej chwili możliwe. (…) My 5 procent [PKB] wydajemy na obronę. 1 procent PKB u nas na zbrojenia to jest ponad 40 miliardów złotych. (…) Te 2 procent to jest 80 miliardów złotych, jakich na dzień dzisiejszy nie ma na innego rodzaju programy.
Premier powiedział też:
– To nie jest ani ślepota, ani głupota, ani brak pozytywnego nastawienia, tylko ja też muszę działać w ramach poważnej odpowiedzialności za całość spraw państwowych, w tym te strumienie finansowe.
Choć wypowiedź miała ostrożny wydźwięk, sporo słuchaczy uznało ją za brutalne zderzenie z rzeczywistością i de facto – rezygnację z jednej z podstaw nowoczesnej polityki społecznej.
Asystencja osobista to forma wsparcia gwarantująca osobom z niepełnosprawnościami samodzielne i bardziej niezależne życie. Asystent taki wspiera w codziennych czynnościach – poruszaniu się, robieniu zakupów, pracy, edukacji czy uczestnictwie w życiu społecznym. To pomoc fundamentalna dla realizacji praw gwarantowanych między innymi przez Konwencję ONZ o prawach osób z niepełnosprawnościami, ratyfikowaną przez Polskę w 2012 roku.
Droga, jaką rząd zakomunikował decyzję o zahamowaniu prac nad ustawą, wywołała falę frustracji i żalu w środowisku osób z niepełnosprawnościami oraz wśród fundacji działających w ich imieniu. Komunikat o „braku środków” padł bez wcześniejszych konsultacji, bez wyjaśnień, bez analizy czy planu zastępczego.
Wielu opiekunów i aktywistów społecznych zadaje dzisiaj pytanie: czy rzeczywiście nie ma pieniędzy, czy nie ma zwykłej politycznej chęci?
W obliczu zwiększenia wydatków na obronność, zakupu sprzętu wojskowego oraz innych kosztownych przedsięwzięć – niełatwo uwierzyć, że próba przeznaczenia 6 miliardów złotych na pomoc ludziom najbardziej wykluczonym jest niewykonalna.
Opracowano na podstawie: https://niepelnosprawni.pl/artykuly/rzad-wycofuje-sie-z-ustawy-o-asystencji-osobistej-niepokojaca-wypowiedz-premiera.