Przejdź do treści

Razem rozkręciliśmy Dębiec! Piknik integracyjny Stowarzyszenia „ŻURAWINKA”

W środę, 26 lipca 2023 roku w godzinach od 16.00 do 20.00 w siedzibie Stowarzyszenia na Rzecz Dzieci i Dorosłych z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym „ŻURAWINKA” przy ulicy Żurawinowej 5/7 w Poznaniu odbył się piknik integracyjny pod hasłem „Rozkręcamy Dębiec”.

Propozycję pójścia na piknik i zdania z niego relacji otrzymałam we wtorek od naszej redakcyjnej koleżanki Martyny. Przyznam szczerze, że bardzo mnie ten pomysł ucieszył, gdyż zaczęło mi brakować wyjść w teren.

Do siedziby „ŻURAWINKI” dotarłam kilka minut przed godziną 16.00.Już na wejściu zauważyłam kolorowe baloniki i ozdoby. Przywitała mnie również Pani Prezes Stowarzyszenia, Anna Jolanta Nowak.

Proszę czuć się jak u siebie-powiedziała. Zatrzymałam się przy strefie, gdzie wszyscy uczestnicy imprezy mogli samodzielnie zaprojektować personalizowanego buttona.

Impreza wystartowała punktualnie o 16.00. Wówczas Pani Ania przedstawiła wszystkich uczestników festynu – pracowników organizacji pozarządowych, firm współpracujących z „ŻURAWINKĄ”, a także podopiecznych i członków Stowarzyszenia.

Następnie rozpoczął się konkurs wiedzy o dzielnicy Dębiec, w której znajduje się siedziba organizacji oraz Dzienny Ośrodek Terapeutyczny „ŻURAWINKA”. Poziom quizu okazał się dosyć zróżnicowany, były łatwiejsze i trudniejsze pytania.

Wysłuchując odpowiedzi uczestników, można było dowiedzieć się sporo ciekawostek na temat historii Dębca, a przy okazji zdobyć parę praktycznych informacji. Konkurs wygrała Pani Alina Krenc. Przyznać trzeba, że walka była bardzo zacięta. Potrzebna była dogrywka, która wyłoniła zwyciężczynię. Żaden z uczestników quizu nie był jednak poszkodowany. Wszyscy otrzymali nagrody.

Kolejną atrakcją była możliwość zrobienia sobie zdjęcia w ramce. Na wspólną fotografię udało mi się namówić Panią Annę Nowak. Pani Ania opowiedziała mi krótko o idei i haśle pikniku.

Dzisiaj o godzinie 13.00 minęło 30 lat od zarejestrowania Stowarzyszenia. Hasło „Rozkręcamy Dębiec” jest po prostu nazwą rozpisanego przez nas projektu w ramach konkursu regrantingowego organizowanego przez Stowarzyszenie CREO. Projekt finansowany jest z budżetu miasta Poznania. Dzisiejszy piknik jest pierwszą z cyklu trzech imprez organizowanych w ramach projektu. To impreza dla mieszkańców Dębca i osób związanych z „ŻURAWINKĄ”. W sierpniu natomiast odbędzie się sesja zdjęciowa w najważniejszych zarówno dla mieszkańców Dębca jak i dla nas miejscach widniejących na mapie dzielnicy. Wezmą w niej udział mieszkańcy Dębca i Stowarzyszenie „ŻURAWINKA”. Z kolei we wrześniu odbędzie się wystawa zdjęć z sesji– opowiedziała mi Pani Ania.

Po konkursie uczestnicy pikniku zaproszeni zostali na poczęstunek. Stoły wprost uginały się od frykasów. Można było spróbować zarówno konkretnych, swojskich przysmaków, takich jak grillowana kiełbasa czy chleb ze smalcem jak i menu owocowo-warzywnego: sałatek, koktajlu arbuzowo-miętowego, różnych rodzajów owoców a także galaretki pomarańczowej z borówkami, która szczególnie przypadła mi do gustu.

Do dyspozycji łakomczuchów było natomiast stoisko ze słodkościami. Można było spróbować babeczek, ciasta z bezą i wiśniami, mini rogalików, jagodzianek oraz ciasteczek nadziewanych serem. Poczęstunek był czasem na rozmowę i poznanie wrażeń uczestników imprezy.

O wrażenia z pikniku zapytałam 13-letnią Lenę.

O pikniku dowiedziałam się od mojej mamy, która pracuje tutaj jako terapeuta zajęciowy. Przyszłam pomóc jej w zorganizowaniu imprezy. Piknik mi się podoba. Jest fajna muzyka, smaczne jedzenie, ale chyba najfajniejsze było robienie przypinek – skomentowała młoda wolontariuszka.

Z uczestnictwa w festynie zadowolona była także laureatka wspomnianego konkursu wiedzy o Dębcu, Pani Alina Krenc, na co dzień mama Błażeja, podopiecznego Stowarzyszenia.

Najważniejsze jest to, że jesteśmy wszyscy razem – podsumowała.

Piknik podobał się też Patrykowi, który w „ŻURAWINCE” korzysta z wieloprofilowej rehabilitacji.

W dniu pikniku oprócz jubileuszu „ŻURAWINKI” wypadało jeszcze jedno ważne święto, imieniny Anny.

Po odśpiewaniu gromkiego „Sto lat!” wszystkim Aniom związanym ze Stowarzyszeniem wręczono przepiękne wiązanki kwiatów.

W końcu nadszedł czas na wspólne muzykowanie z cudowną Panią Dominiką Dopierałą, muzykoterapeutką szefującą Fundacji Nordoff Robbins i współpracującą ze Stowarzyszeniem “ŻURAWINKA” już od 6 lat.

Zagrał nam również sympatyczny kompozytor i multiinstrumentalista, Pan Pawłem Piechorowski. To był przepiękny koncert! Na początek prowadząca wydarzenie przemyciła garść wiedzy o mniej znanych instrumentach muzycznych. Następnie grającym na gitarach i śpiewającym dzielnie akompaniowali uczestnicy pikniku, w głównej mierze podopieczni „Żurawinki”, którzy pomimo ograniczeń, jakie stwarzały ich głębokie, sprzężone niepełnosprawności, przepięknie wygrywali melodie na janczarach, bębnach i grzechotkach.

Po muzykowaniu postanowiłam przełamać swoją nieśmiałość i rozruszać towarzystwo, śpiewając piosenkę wspólnie z Panią Dominiką. Nawiązując do przypadającego 26 lipca święta wszystkich Ann, wybrałam piosenkę z repertuaru zespołu Łzy „Anka, ot tak”, którą zadedykowałam wszystkim solenizantkom.

Okazało się, że koncert przypadł do gustu nie tylko zgromadzonym na pikniku! Jak udało mi się dowiedzieć, wydarzenie stało się atrakcją również dla mieszkańców okolicznych bloków, którzy wychodzili na balkony, by posłuchać granych przez nas melodii. Na koniec o wrażenia z pikniku zapytałam Panią Dominikę.

Piknik był niezwykle przytulny.”Przytulny” to znaczy dla mnie, że każdy czuł się tutaj na miejscu i wśród swoich. Bardzo lubię atmosferę, którą Stowarzyszenie „ŻURAWINKA” buduje. Świetnie mi tu było. 

– Kiedy graliśmy razem, było naprawdę wyczuwalne, że jesteśmy jednym zespołem! Najbardziej podobało mi się muzykowanie i to, że było tyle chętnych osób do zaśpiewania. Myślę, że każda impreza, która gromadzi i zbliża ludzi jest teraz bardzo istotna. Żyjemy w trudnych czasach, więc wydaje się, że razem jest po prostu łatwiej, a muzyka jest narzędziem, które pozwala nam na bycie razem!

Trudno się z opinią Pani Dominiki nie zgodzić. Ja także jestem usatysfakcjonowana, że mogłam uczestniczyć w tym niezwykłym wydarzeniu przepełnionym serdecznością i iście rodzinną atmosferą.

Piknik był wspaniałą okazją do dobrej zabawy i integracji osób pełnosprawnych z tymi o ograniczonej sprawności. Podczas muzykowania można również było zaobserwować, jak osoby z niepełnosprawnościami pokonują trudności, z którymi przychodzi im się na co dzień mierzyć. Oby takich wydarzeń było w Poznaniu więcej!

Zdjęcie, liczba 30 i plakat Stowarzyszenia na Rzecz Dzieci i Dorosłych z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym „ŻURAWINKA”.

Zdjęcie, wspólne muzykowanie.

Zdjęcie, stoisko owocowe.

Zdjęcie, Anna Nowak i Paulina Szymańska.

Dodaj komentarz